Premiera książkowa - biblioteka poleca

Premiera książkowa - biblioteka poleca

Napisane przez: Wioletta Kosińska ()
Liczba odpowiedzi: 0

Biblioteka poleca

"Niewidzialny” Eloy'a Moreno to książka pełna krzywdy i potworów. Potworów, które czają się, żeby zadać ból i tych drugich, być może gorszych – tych, które nie robią nic. Ta pełna emocji opowieść o bezradności i przetrwaniu pobudza do refleksji i zachęca do dyskusji o przemocy wśród dzieci i młodzieży.

O potworach i bohaterze w każdym z nas. Eloy Moreno, „Niewidzialny”

W środku nocy chłopiec budzi się z krzykiem w szpitalnym łóżku. Czuje się, jakby na klatce piersiowej siedział mu słoń – to skumulowany lęk ostatnich miesięcy. Na udzie czuje ciężar trzymającej go dłoni. Chłopiec miał wypadek i stracił swoje supermoce.

Właścicielka dłoni na nodze chłopca boi się, że jeśli przez chwilę przestanie dotykać syna – znowu straci go z oczu. Wyrzuty sumienia nie pozwalają jej spać, teraz musi już stale czuwać nad jego bezpieczeństwem.

Dziewczynka nosząca na ręce sto bransoletek pisze list. Chłopiec z blizną na brwi wybiera komiksy dla dawnego przyjaciela. Oboje zastanawiają się, dlaczego nie umieli zrobić nic więcej.

Kobieta ze smokiem na plecach rozumie wszystko. Ona też wiele lat temu walczyła z potworami.

Supermoce

Chociaż na początku trudno się zorientować w poszatkowanej narracji, szybko staje się jasne, że "Niewidzialny" nie jest książką o bohaterze z nadprzyrodzonymi mocami. Ukąszenie owada nie zrobiło z chłopca potężnego Człowieka-Osy. To nie żadna mutacja pozwoliła mu wstrzymywać oddech pod wodą przez czas, który zdawał się wiecznością. I w końcu, to nie radioaktywne promieniowanie uczyniło go niewidzialnym dla otoczenia.

O niezwykłości chłopca, którego nie widać zadecydował przypadek. I potwory. Bardzo dużo potworów.

"Niewidzialny" nie jest książką o bohaterze z nadprzyrodzonymi mocami, ale nie brakuje w niej walki dobra ze złem i aktów odwagi godnych komiksowego superherosa.

Ofiara

Ten scenariusz jest stary jak świat. Pewny siebie, silny agresor i przypadkowo upatrzona ofiara. Za gruba, za chuda. Za blada, zbyt śniada. Przewlekle chora. Wyjątkowo zdolna lub z trudnościami w nauce. O niepopularnych zainteresowaniach lub niskim statusie materialnym. Odstająca od reszty, albo zupełnie przeciętna.

Potknęła się. Pobrudziła sobie spodnie w kroku. Zasnęła na lekcji. Przejęzyczyła się. Coś jej upadło na korytarzu. Odezwała się w złym momencie. Powiedziała „nie” niewłaściwej osobie. Wystarczy przypadek, żeby się zaczęło.

Wyśmiewanie, przezywanie, podstawianie nóg. Rzucanie kredą, plucie, popychanie. Groźby, bicie, okradanie. Plotki, wykluczenie. Testowanie wytrzymałości ofiary. Wszystko to, co silniejsi mogą zrobić słabszemu.

To tylko żarty

„Zdanie »To był żart« usprawiedliwiało wszystko” – wspomina jedna z bohaterek "Niewidzialnego". To tylko zabawa, buzujące hormony, chłopcy będą chłopcami, dziewczynki tak rywalizują – świadkom przemocy trudno jest przyznać, że dzieje się coś niepokojącego. Lęk dominuje. Brakuje narzędzi do skutecznego reagowania.

Tymczasem „to, co się (...) zdarzyło, było po prostu konsekwencją tego, co wszyscy widzieli, ale czego nikt nie chciał powstrzymać”. Dyrektorom szkół zależy na zachowaniu dobrego imienia placówki. Nauczyciele wolą się nie wychylać. Rodzice nie mają siły i odwagi walczyć o cudze dzieci. Rówieśnicy obawiają się, że sami padną ofiarami przemocy. Suma wyborów, spirala lęku i bezradności, które niejednokrotnie kończą się tragicznie.

Książka „Niewidzialny” jest już dostępna w sprzedaży.