Książki z zimą w tle - biblioteka poleca

Książki z zimą w tle - biblioteka poleca

Napisane przez: Wioletta Kosińska ()
Liczba odpowiedzi: 0

Książki z zimą w tle – na święta i nie tylko!

Zimą wiele osób tęskni za cieplejszymi i dłuższymi dniami, jednak najchłodniejsza pora roku też ma swój urok. Zwłaszcza gdy o tej zimowej aurze czyta się w domu, siedząc na wygodnym fotelu i z ciepłą herbatą w ręku. Jeśli w święta (i nie tylko) chcielibyście poczytać zimowe historie, oto kilka ciekawych propozycji. Mamy nadzieję, że przypadną Wam do gustu!

Opowieści fikcyjne

"Lód w żyłach" Yrsa Sigurðardóttir

Jednym z miejsc, które kojarzą się z – delikatnie rzecz ujmując – nie najwyższymi temperaturami, jest Islandia. W kraju, w którym mieszka mniej więcej tyle osób, co w samej Bydgoszczy czy Lublinie, tworzy więcej pisarzy w przeliczeniu na jednego mieszkańca niż w jakimkolwiek innym państwie świata. Statystycznie co 10 Islandczyk/Islandka jest pisarzem/pisarką. Jedną z najbardziej cenionych autorek kryminałów pochodzących właśnie z „wyspy lodu i ognia” jest Yrsa Sigurðardóttir. Jako że wiele jej książek rozgrywa się właśnie na Islandii, to i niemało w nich zimowej atmosfery. Nie brakuje je również w powieści „Lód w żyłach” – na miejsce akcji tej powieści Sigurðardóttir wybrała jednak nie Islandię, a Grenlandię. Książka stanowi czwartą z kolei odsłonę cyklu o prawniczce Thorze, która tym razem wraz z ekipą badawczą przybywa na wschodnie wybrzeże Grenlandii po to, by wyjaśnić tajemnicze zaginięcia pracowników bazy, w której i jej samej przyszło teraz pracować. Powieść pełna jest mrocznego, zimowego klimatu, nieustającego napięcia, ale i „przemycanych” na jej kartach ciekawostek o wierzeniach i tradycjach Grenlandczyków.

"Śnieg" Orhan Pamuk

Turcja nie przywodzi na myśl skojarzeń ze śniegiem, a raczej z wysokimi temperaturami, jednak to właśnie w zimowej scenerii postanowił przedstawić swoją ojczyznę w jednej z powieści Orhan Pamuk, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury z 2006 roku. Margaret Atwood nazwała „Śnieg” „jedną z najważniejszych książek naszych czasów”, a „The Guardian” napisał, że powieść jest „politycznym thrillerem, inspirowanym twórczością Fiodora Dostojewskiego”. Pamuk głównym bohaterem książki uczynił Poetę Ka, który po latach przebywania na emigracji wraca do Turcji – do dalekiego, przygranicznego miasta na wschodzie kraju. Chce napisać artykuł o tajemniczych samobójczych śmierciach tamtejszych młodych dziewcząt, a miasto pokryte milionami płatków śniegu staje się miniaturą Turcji, obrazującą dramat całego społeczeństwa.

"Księgarenka przy ulicy Wiśniowej" praca zbiorowa

Jeśli zima, to i święta, więc w naszym zestawieniu nie może zabraknąć i książki opowiadającej o tym wyjątkowym czasie w roku. Każdego grudnia w sprzedaży pojawiają się kolejne, pełne rodzinnego ciepła powieści, w których akcja zbudowana jest wokół świąt, tak jak w książce „Księgarenka przy ulicy Wiśniowej”. W zbiorze umieszczono opowiadania m.in. Remigiusza Mroza, Gabrieli Gargaś, Alka Rogozińskiego, Magdaleny Witkiewicz. Każde z opowiadań przedstawia historię innego bohatera czy bohaterki, jednak wszystkich łączy osoba pana Alojzego, sympatycznego i starszego właściciela uroczej księgarenki. Księgarz doskonale wie, jaka lektura jest potrzebna konkretnej osobie i rozdaje je swoim klientom w świątecznym prezencie. Zawsze okazuje się, że jego wybór był wyjątkowo trafny. Pan Alojzy zdaje się świetnie rozgryzać problemy innych osób, ale czy sam potrafi stawić czoła swoim?

"Znak wodny" Josif Brodski


 Josif Brodski znany jest przede wszystkim jako ceniony poeta – w 1987 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury za całokształt pracy literackiej. Twórca, wygnany ze swojej ojczyzny przez władze ZSRR, zamieszkał w Stanach Zjednoczonych, a gdy zmarł, pochowano go na wyspie San Michele, będącej częścią laguny weneckiej. To właśnie ukochanej Wenecji Brodski poświęcił swój esej „Znak wodny”. Opisywane przez niego miasto widzimy w odsłonie innej niż zazwyczaj – nie upalnej, a zimowej, bo to właśnie zimą Brodski szczególnie lubił odwiedzać to miasto na wodzie. Było wtedy nie tylko mniej pełne turystów, ale zyskiwało, zdaniem autora „Znaku wodnego”, szczególne piękno, szczególne światło właśnie w chłodniejsze dni.

"Hen. Na północy Norwegii" Ilona Wiśniewska

Ilona Wiśniewska, reporterka i fotografka, mieszka w miejscu, które jednym może kojarzyć się ze spełnieniem marzeń o pięknym zimowym krajobrazie – innym (czytaj: miłośnikom ciepła i tropików) natomiast ze spełnieniem koszmarów. Autorka „Hen. Na północy Norwegii” na miejsce do życia wybrała właśnie… północną Norwegię. Jak nie raz zaznaczała w wywiadach, funkcjonowanie w tak surowym klimacie jest proste, dlatego że kontakty międzyludzkie w takich warunkach również są nieskomplikowane, a ten stan rzeczy nie zmienia się prawie wcale od wielu lat.

Miłej zimowej lektury!