Rok 2021 Rokiem Stanisława Lema w stulecie urodzin pisarza
Stanisław Lem - wizjoner, wybitny pisarz science fiction
Stanisław Lem zyskał miano pisarza, który przewidział powstanie wielu wynalazków, które już zmieniły i nadal zmieniają nasz świat. Już w 1957 roku w powieści "Obłok Magellana" pojawiają się tajemnicze kryształki, na których zapisywana jest treść, odtwarzana dzięki specjalnemu urządzeniu. Są to zatem współczesne e-booki i tablety. W tej samej książce można doszukać się także audiobooków.
Fantastyka naukowa
Juliusz Verne - XIX-wieczny francuski pisarz, dramaturg i działacz społeczny. Powszechnie uważany za jednego z protoplastów fantastyki naukowej, ojca science fiction. Co gatunek science fiction zawdzięcza twórczości Stanisława Lema, patrząc na ojca literatury tego gatunku? - W dziełach Verne'a są elementy fantastyki naukowej, ale one są gadżetami tj. proch bezdymny, bawełna strzelnicza, pociski z gliceryną czy pociski z rtęcią - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia inż. Tomasz Kokowski - informatyk, miłośnik twórczości pisarza. - Stanisław Lem starał się powiedzieć, że ten szalony od lat 50. XX wieku, ujawniający się coraz bardziej postęp, pęd ku nowoczesności, zastępowania naturalnego sztucznym jest jakimś rodzajem obłędu i nie jest celem samym w sobie - wyjaśnia gość audycji.
Powstawanie wynalazków
W powieści Stanisława Lema "Obłok Magellana" pojawiają się tajemnicze kryształki, na których zapisywana jest treść, odtwarzana dzięki specjalnemu urządzeniu. - Te kryształki, czyli triony, jak je Lem nazwał w swojej powieści, to są po prostu nośniki pamięci. (...) Fantomatyka to jest nic innego jak sztuczny świat kreowany w komputerze, czyli wirtualna rzeczywistość. Modelowanie trójwymiarowe w "Obłoku Magellana" i nieco później występujące w postaci hologramów w "Powrocie do gwiazd" to nic innego jak modelowanie 3D - podkreśla Tomasz Kokowski.
Ponadto w audycji:
- najpierw była w książkach i filmach SF. Od końca lat 60. XX wieku raczkowała w laboratoriach naukowców. Urządzili oni zaciemniony pokój, na którego ścianach umieszczono przezroczyste rury, które wypełniano świecącymi zmieniającymi kolor cząsteczkami. Towarzyszyły temu dźwięki z syntezatora. W latach 70. pojawił się labirynt z podłogą pokrytą czujnikami ruchu. Tak rozwijała się historia wirtualnej rzeczywistości - VR, jak teraz mówimy w skrócie. Teraz specjalne gogle przenoszą nas w sztucznie stworzony świat, gdzie możemy przeżyć niesamowite przygody, odbierając też zapachy i dźwięki. Zabawa to jedno. Przyszłość wirtualnej rzeczywistości to jednak także m.in. medycyna i edukacja. Dlatego chcemy wiedzieć o niej i naszej w niej obecności jak najwięcej.
Badacze z Laboratorium Interaktywnych Technologii w Ośrodku Przetwarzania Informacji - Państwowym Instytucie Badawczym zbadali właśnie reakcje grupy nastoletnich i dorosłych Polaków w wirtualnej rzeczywistości. Wyniki są ciekawe, a szczegóły w rozmowie z gościem audycji "Eureka"PolskieRadio24.pl/Nauka, którym był dr Cezary Biele.
Czytaj także: